frideryka: Pierwsze wypaśne danie festiwalowe dzieła małżeństwa Baronów: kurczacze udka tak super, że słów brak z ryżem i cebulową marmoladą
frideryka: Radosna konsumpcja
frideryka: Olga już wtedy nieśmiało myślała o kebabie
frideryka: Taki kurczak budzi szczęśliwość
frideryka: Komplementowany powszechnie sweterk Kacpra
frideryka: Dość srogi i władczy Bumba z Glejzi
frideryka: Pierwsze koty na parkiet
frideryka: Nie lać alku do basenu!
frideryka: Pink connection
frideryka: Portret z kiszonką
frideryka: Kopciuszek przy garach, popiół z pieca wypalił dziury a siostry poszły na bal
frideryka: Vipowski rząd
frideryka: Festiwalowe śniadanie
frideryka: Rozmowa o butach dwóch miłosników Apii
frideryka: Gusia na tle leśniej oazy
frideryka: A słońce piękne świeciło
frideryka: Dyrektorski dymek
frideryka: Czacha paruje
frideryka: Pasta daje radę, nawet promyk słońca nie przebija
frideryka: Pan kierownik
frideryka: Na huśtawce
frideryka: Nadja i konik
frideryka: Gusia i konik
frideryka: Na placu zabaw
frideryka: Nad jeziorem
frideryka: Kaszubskie widoczki
frideryka: W sepii
frideryka: Promyki
frideryka: Wycieczka do lasu