dasajmon: Wybrzeże. Zdjęcia nie oddają przestrzeni.
dasajmon: Kos czerwonobrzuchy. Rozrabia tak samo jak polski.
dasajmon: O takie czekało na gości przy parkingu.
dasajmon: Tramwaj na Akademię Medyczną.
dasajmon: Raport ze znajdowania wiosny.
dasajmon: Małe co nieco na samotny wieczór. Piwo zimowe i wiosenne.
dasajmon: Portlandia browarami stoi.
dasajmon: Drzewa obrastają mchem od północy. Czyli jestem na biegunie południowym.
dasajmon: Nie czekałem, aż się całkiem ściemni, bo zaczeło być mrocznie.
dasajmon: Bagienka kukurydziane.
dasajmon: Staw Lilianny.
dasajmon: Wrescie jakaś woda dla hipa. Ponoć żyją w niej salamandry.
dasajmon: Cośtam kukurydzowate.
dasajmon: Bagienka Tuallatin.
dasajmon: Błocko na wieczór
dasajmon: Portland, piętrowy most zwodzony.
dasajmon: Piwo dnia - Dead Guy Ale. Dobrze kopie. Butelka hamerykańska - 650 ml
dasajmon: Jakże urocza klamka
dasajmon: Camp18 - obóz drwali. Mieli chłopy smykałkę do tej roboty, fest drzewa cięli.
dasajmon: Latarnia Tilamook. Aktualnie przekształcona w kolumbarium.
dasajmon: Hip spływa do Pacyfiku.
dasajmon: Hipowy rolerkoster.
dasajmon: Oregońska plaża
dasajmon: Tam z tyłu słynna na cały świat, legendarna skała "Stóg siana"