Przemek Brzezicki: 17.08.13 IWW ... taki koniec ... datalogger działa 12 H ... brak początku i końca.
Przemek Brzezicki: A oto początek - logowanie na ostatnią chwilę.
Przemek Brzezicki: Jadę szosą suchą ... a żniwa w pełni.
Przemek Brzezicki: Temperatury obiecujące :-)
Przemek Brzezicki: Jezus się od nas odwrócił ... to ZNAK !
Przemek Brzezicki: Dojechaliśmy ... rejestracja
Przemek Brzezicki: Syn Jerzego - nie będzie dochodzić odszkodowania ;-)
Przemek Brzezicki: A imię jego było ... ale nie doprowadziłem do zwycięstwa ani odzyskania niepodległości :-)
Przemek Brzezicki: No kwatera jest super - po ksiądzu, więc wręcz ascetycznie :-)
Przemek Brzezicki: Po browarku i spać ... wałówka na jutro.
Przemek Brzezicki: Na starcie.
Przemek Brzezicki: Skupienie,
Przemek Brzezicki: Gotowi na start.
Przemek Brzezicki: Szelki obcierają, dużo żarcia ... zimno deko :-)
Przemek Brzezicki: OFFicial baner.
Przemek Brzezicki: Z perspektywy.
Przemek Brzezicki: Pończochy to jest to !
Przemek Brzezicki: Oczekiwanie ...
Przemek Brzezicki: Spięci i gotowi czekamy ...
Przemek Brzezicki: No to pętla zachód ...
Przemek Brzezicki: łapiemy mapy ...
Przemek Brzezicki: i pooooooszli ... a raczej pojechali
Przemek Brzezicki: dzień się budzi, pierwsze szutry
Przemek Brzezicki: poranne słońce
Przemek Brzezicki: piękne poranne mgły ... ale nie ma czasu ...
Przemek Brzezicki: no i zaczyna się ... jazda po krzaczorach
Przemek Brzezicki: podejścia źlebami
Przemek Brzezicki: Chwila na panoramę ... niewiele tych chwil ...
Przemek Brzezicki: szybko szybko