Przemek Brzezicki: Mało było chłopu w sobotę ...
Przemek Brzezicki: Luzy ... luzy ...
Przemek Brzezicki: Zimno ... gacie nie wyschły ...
Przemek Brzezicki: Sweeta ...
Przemek Brzezicki: Chyba chciałem trafić na te tą tę drogę ...
Przemek Brzezicki: Brzozowa alejka.
Przemek Brzezicki: Pierwsze zatrzymanie,
Przemek Brzezicki: Ochraniacze ...
Przemek Brzezicki: Shadow on igliwie.
Przemek Brzezicki: Żubr przy paśniku ;-)
Przemek Brzezicki: Ciekawa alejka w środku lasu.
Przemek Brzezicki: Błoto ... jak wszędzie.
Przemek Brzezicki: Czasem to wygląda ... jak wiosna.
Przemek Brzezicki: Gdzieś koło Zielonczyna.
Przemek Brzezicki: Dziś tam na górze nie byłem ...
Przemek Brzezicki: Grzyby jakieś mutanty.
Przemek Brzezicki: Mostek koło Stepnicy.
Przemek Brzezicki: A na końcu moja koza.
Przemek Brzezicki: Widok na wodę z mostku ... Gowienica.
Przemek Brzezicki: No i tam wcześniej było parę kilo nim tu dojechałęm...
Przemek Brzezicki: No tak jak mówiłeś Andrzej ...
Przemek Brzezicki: ... no to odpalamy GPSa ...
Przemek Brzezicki: Telegraph road ...
Przemek Brzezicki: Tam dalej nie było drogi ...
Przemek Brzezicki: Czydziestpionty ...
Przemek Brzezicki: Asfalt ... to za dużo powiedziane ...
Przemek Brzezicki: Zimno ... ale co tam, dociskam.
Przemek Brzezicki: Jesienna fota z roweru ...
Przemek Brzezicki: Dojechałem.