Przemek Brzezicki:
Początek zawsze jakiś taki obiecujący.
Przemek Brzezicki:
Gdzieś koło ... ? Sułomina
Przemek Brzezicki:
Jest trochę błotka ...
Przemek Brzezicki:
Po wąwozie.
Przemek Brzezicki:
Dołem dołem
Przemek Brzezicki:
Ciemne chmury ... ale nie jest źle - jak zwykle ;-)
Przemek Brzezicki:
Singielek.
Przemek Brzezicki:
Co teraz ?
Przemek Brzezicki:
Łąweczka Number 2.
Przemek Brzezicki:
Bartezy dojechał.
Przemek Brzezicki:
Relax.
Przemek Brzezicki:
Komary jak wróble.
Przemek Brzezicki:
Klapnąć na moment.
Przemek Brzezicki:
Singiel dalej nie do przejechania.
Przemek Brzezicki:
Przysiąść na ramie po podjeździe.
Przemek Brzezicki:
Luźnym waflem.
Przemek Brzezicki:
Jakoś wolno było na tym zjeździe ...
Przemek Brzezicki:
Po zjeździe.
Przemek Brzezicki:
Niespodziewajki.
Przemek Brzezicki:
Noga podaje.
Przemek Brzezicki:
RP2
Przemek Brzezicki:
RP2
Przemek Brzezicki:
Schwalbe Nobby Nic.
Przemek Brzezicki:
Bukłaki czas napełnić.
Przemek Brzezicki:
Wodopój przy sklepiku TikTak
Przemek Brzezicki:
Śmigamy.
Przemek Brzezicki:
Gleba ... OTB i rower w przeciwnym kierunku ...
Przemek Brzezicki:
Najlepszy zakaz.
Przemek Brzezicki:
Będą barwy tęczy :-)
Przemek Brzezicki:
Co robić po glebie przez kierownicę :-)