Przemek Brzezicki:
Max speed ... było tylko 55 :-)
Przemek Brzezicki:
Wyjazd na singla do WPN'u.
Przemek Brzezicki:
Czekając na Bartasa.
Przemek Brzezicki:
Singiel uprzątnięty ...
Przemek Brzezicki:
Gałęzie jeszcze są ...
Przemek Brzezicki:
Coś naga dziś nie podaje.
Przemek Brzezicki:
Yo, nie jest źle ... pogoda w normie.
Przemek Brzezicki:
Prowadzimy.
Przemek Brzezicki:
Hmmm ... Bartek nie jedzie ?
Przemek Brzezicki:
Drzewa nie uprzątnięte ...
Przemek Brzezicki:
... trzeba skakać.
Przemek Brzezicki:
Piaskowa droga na singlu.
Przemek Brzezicki:
Wapnica po zjeździe ... niestety jedziemy do domu ...
Przemek Brzezicki:
Droga na Międzyzdroje z Wapnicy.
Przemek Brzezicki:
Coś taki niewyraźny jestem ;-)
Przemek Brzezicki:
Jeszcz tylko parę kilo i w domu ...
Przemek Brzezicki:
Dziś nie rwiemy ... ciężka noga.
Przemek Brzezicki:
Droga obok Bądziabądzia.
Przemek Brzezicki:
Jeszcze jakiś zryw ...
Przemek Brzezicki:
Nasza droga powrotna.
Przemek Brzezicki:
Ciężko idzie coś dziś.
Przemek Brzezicki:
Dajemy radę ...
Przemek Brzezicki:
Jeszcze mały łyk izostara.
Przemek Brzezicki:
Już widać kres dzisiejszej wycieczki.
Przemek Brzezicki:
Dojechali.